Do mrożącego krew w żyłach wypadku doszło na chińskiej autostradzie. Kierowca stracił panowanie nad samochodem, który przewrócił się na bok i stanął w płomieniach.
Do zdarzenia doszło w miejscowości Chongqing, w południowo-zachodnich Chinach. Na nagraniu z kamer służących do monitoringu autostrady, widać, jak minivan zjeżdża ze swojego pasa, uderza w barierę energochłonną i przewraca się na bok. Po kilku sekundach z samochodu zaczyna się unosić dym, a później pojawiają się płomienie.
Na pomoc pospieszył kierowca, który pomógł wybić przednią szybę samochodu. Dzięki szybkiej i sprawnej reakcji trzy uwięzione osoby wydostały się z płonącej „pułapki”. Służby drogowe natychmiast wysłały na miejsce ekipę ratowniczą i ugasiły pojazd.