Wiadukt 11 foot 8 Bridge w Durham to już prawdziwa legenda. Nie ma miesiąca, żeby jakiś samochód dostawczy lub ciężarowy nie uszkodził tutaj tzw. paki. Kierowców nie odstraszają ani znaki ostrzegawcze ani nawet sygnalizatory informujące, że wiadukt jest za niski. Niestety, słynne powiedzenie „ja nie dam rady?” tutaj zawsze źle się kończy.

„Otwieracz do puszek”

Wiadukt 11 foot 8 Bridge, zwany również „Otwieraczem do puszek” (z ang. The Can-Opener), to wiadukt kolejowy w amerykańskim mieście Durham w stanie Karolina Północna. Ma on prześwit 3,55 m, czyli 11 stóp i 8 cali – skąd też jego nazwa. Popularność wiaduktu wynika z licznych wypadków ciężarówek, które przez nieuwagę i lekkomyślność kierowców nie mieszczą się pod nim.

Prawie rok temu, wiadukt przebudowano, podnosząc go razem z torowiskiem o około 20 cm (8 cali). Zwiększyło to prześwit do 3,76 m (12 stóp i 4 cale).

Wiadukt – oznakowanie i zabezpieczenie

Pomimo wyraźnego oznakowania, od ponad dekady zarejestrowano tutaj ponad 150 wypadków.

Po obu stronach drogi umieszczone są znaki informujące o wysokości wiaduktu. Dodatkowo ponad jezdnią, w 2016r. władze miejskie zamontowały sygnalizatory uruchamiane przez czujnik. W przypadku, gdy pojazd nie zmieści się pod wiaduktem na tablicy wyświetla się napis „Overheight-Must Turn” (tłum. Zbyt wysoki – Skręć). Ponadto, nad drogą zawieszony jest poziomo dwuteownik, zwany „Gilotyną”. Dzięki temu, ciężarówki nie zagrażają bezpośrednio konstrukcji wiaduktu.

Prawdziwe hity internetu

Nagrania z wypadków stały się internetową sensacją. Wywołują one dyskusję w mediach lokalnych i krajowych na temat bezpieczeństwa w tym miejscu.

Do ostatniego zdarzenia doszło tutaj kilka dni temu. Schemat ten sam co zawsze. Kierowca samochodu ciężarowego ignoruje znaki ostrzegawcze i próbuje przecisnąć się pod wiaduktem. Efekt? Zniszczony samochód i wysoki mandat.