Jeśli myślicie, że widzieliście już wszystko, to musimy Was rozczarować. Jesteście w dużym błędzie! Ta sytuacja, która miała miejsce na stacji benzynowej, na długo zagości w pamięci internautów. Nie może być inaczej, skoro ta kobieta próbowała zatankować… Teslę.
Prawdopodobnie, nawet dziecko wie, że samochód elektryczny nie jeździ na benzynie, ani na Dieslu. To dość oczywista i nie podlegająca dyskusji sprawa. Niestety, jak się okazuje nie dla tej kobiety. Podjechała na stację benzynową i próbowała zatankować swojego elektryka. Diesel lub benzyna do Tesli? Naprawdę, można być tak nierozgarniętym? Okazuje się, że tak…
Kobieta podjechała na stację benzynową i próbowała zatankować swój samochód, zapomniała tylko, że jeździ Teslą. Zastanawia nas to, czy faktycznie nie była świadoma tego, że jej samochód jest samochodem elektrycznym.
Po podjechaniu pod dystrybutor, kobieta wysiada z samochodu i wyraźnie zagubiona chodzi i szuka miejsca do którego mogłaby wsadzić pistolet do tankowania. Po dłuższej chwili udaje jej się namierzyć, a następnie otworzyć „wlew do baku”.
Jak gdyby nigdy nic, kobieta chwyta za pistolet do tankowania i próbuje zatankować. Oczywiście nie ma szans, żeby końcówka od węża z Dieslem pasowała do gniazda elektrycznego. Wyraźnie zdezorientowana kobieta, wzięła telefon i zaczęła dzwonić. Prawdopodobnie postanowiła skorzystać z czyjejś z pomocy.
I think @elonmusk needs to rescind Tesla privileges here ASAP. pic.twitter.com/v1fA88wmTm
— Matthew Kanterman, CFA (@theKantoarbot) June 29, 2020