Są takie żarty, które nikomu nie szkodzą, a wychodzą całkiem zabawnie.
Ten gość wpadł na całkiem ciekawy pomysł z balonem. Wiedział, że jego kolega codziennie o tej samej godzinie wyjeżdża do pracy skuterem. Postanowił przyczepić balon do rury wydechowej i czekać…
Mówiąc prawdę, nie sądziliśmy, że tyle wytrzyma ten balon. Ciekawe jaka była pierwsza myśl kolegi, gdy balon wystrzelił. Jak dla nas „piątka” za pomysł i „piątka” za wykonanie, bo wyszło idealnie. A wy, robiliście takie żarty?
„Kozak” wystartował do motocyklisty. Sprawiedliwość dopadła go bardzo szybko [WIDEO]