Kiedy mogłoby się wydawać, że w temacie kradzieży aut wymyślono już wszystko, pojawia się pewien przypadek z okolic Lublińca. Trzeba przyznać, że złodziej dobrze sobie to wykombinował.
To była chwila
Metody kradzieży samochodów są różne. Najczęściej złodzieje używają urządzenia do przechwytywania sygnału z kluczyka do odbiornika w pojeździe. Bardzo popularna wśród bandytów jest też najprostsza metoda – wyłamania zamka lub po prostu – wybicia szyby.
Coraz częściej jednak złodzieje wykorzystują nieuwagę i brak ostrożności właścicieli pojazdów. Przekonała się o tym 45-lenia mieszkanka powiatu lublinieckiego. Do zdarzenia doszło wieczorem na jednym z parkingów obok marketu w którym kobieta robiła zakupy.
Wykorzystując ten fakt, złodziej obwiązał wewnętrzną część felgi kawałkiem druta. Zaniepokojona odgłosami świadczącymi o możliwej awarii koła kobieta zatrzymała się aby sprawdzić, co się stało. W tym czasie łupem złodzieja padła torebka oraz znajdujące się na fotelu przedmioty – laptop i telefon. Na szczęście w stacyjce nie było w tym momencie kluczyków, więc oprych nie miał możliwości odjechania samochodem.
Sprawa kradzieży pozostaje otwarta. Lublinieccy śledczy proszą o kontakt pod numerem tel. 34 353 22 55 wszystkie osoby, które były świadkami tego zdarzenia lub są w posiadaniu informacji mogących pomóc w identyfikacji sprawcy.