Niektóre modele znanych producentów osiągnęły status „niezniszczalnych”. I chociaż po 20 latach od produkcji ciężko trafić na egzemplarz wolny od usterek, to nie zawsze znaczy, że taki samochód to „gruz” i zawalidroga. To Audi 6 Avant C5 2.7 biturbo z zepsutym silnikiem jest tego najlepszym przykładem.
Człowiek, który jeździ różnymi niemieckimi, zazwyczaj starszymi samochodami pod szyldem kanału TopSpeedGermany na Youtube, tym razem postanowił przetestować Audi A6 Avant C5 2.7 biturbo o mocy 250 KM. Świecące się kontrolki jasno wskazują na to, że samochód ma w mniejszym lub większym stopniu uszkodzony silnik. Mężczyzna jest jednak z zawodu mechanikiem więc zakładamy, że dobrze wiedział, na co się pisze.
NAJGORĘTSZA POLSKA PREMIERA ROKU 2021! SPRAWDŹ JUŻ DZISIAJ
Choć z nagrania jasno wynika, że auto nie jest w stanie w pełni wykorzystać swojego potencjału, bo przy 250 koniach rozpędzałoby się znacznie lepiej, to wciąż nie jest wolne. Mało tego – w pewnym momencie rozpędza się doprawie 250 km/h i wciąż doskonale sobie radzi na niemieckiej autostradzie.
Audi A6 C5 tym samym pokazuje, że choć z problemami, dalej należy do grona niezniszczalnych samochodów ostatnich dekad. Oglądając to wideo nasuwa nam się tylko jedno pytanie – ciekawe jak współczesne auta poradzą sobie za 20 lat? Takiego wyniku raczej ciężko będzie jednak oczekiwać.
