Do niecodziennej sytuacji doszło w Ząbkowicach Śląskich. Policjanci próbowali zatrzymać do kontroli wyjeżdżające ze stacji paliw Renault, które poruszało się bez… tablic rejestracyjnych. Dalej było już tylko gorzej.
Karkołomna ucieczka
Funkcjonariusze drogówki dali kierowcy sygnały do zatrzymania, jednak mężczyzna zignorował je i zaczął uciekać drogą krajową numer 8 w kierunku Wrocławia. W trakcie pościgu uciekinier tak się pogubił, że wjechał na cudzą posesję. Kiedy zorientował się, że droga dalszej ucieczki została odcięta, próbował staranować mur, który jednak okazał się nie do sforsowania. Kierowca porzucił więc samochód i uciekł do parku, gubiąc wcześniej portfel z dokumentami i telefon. Dzięki temu ustalenie jego tożsamości zajęło policjantom kilka sekund.
Nawet do 5 lat za kratkami
Sprawcą zdarzenia okazał się 27-letni mieszkaniec powiatu trzebnickiego. Mężczyzna miał wcześniej konflikt z prawem i ciążą na nim zarzuty włamania i kradzieży. Dodatkowo nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami a samochód nie dość, że nie miał tablic rejestracyjnych, to na dodatek był niesprawny i nieubezpieczony. Za przestępstwo niezatrzymania się do kontroli grozi kara nawet do 5 pozbawienia wolności. Nagranie z pościgu możecie zobaczyć klikając w ten link.