Wykroczenia drogowe popełnia każdy kierowca, bo przecież nikt nie jest do końca na drodze „święty”. Jednak za coś takiego, powinno się tracić prawo jazdy „od strzału”.
Co to dzbanisko nawyprawiało?
Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nigdy nie przekroczył w terenie zabudowanym prędkości. No właśnie – mniej lub bardziej świadome występki drogowe zdarzają się każdemu – bez wyjątków. Pół biedy, jeśli robimy to świadomie, bo wtedy za ewentualne konsekwencje możemy winić samych siebie.
KIEROWCO! TO NAJLEPSZY MOMENT NA ZAKUP OPON! SPRAWDŹ PROMOCJE NA ŚWIĘTA!
Gorzej, jeśli kierowca absolutnie podstawowe zasady i przepisy ruchu drogowego łamie nieświadomie. Bo jeżeli ktoś nie jest w stanie ogarnąć tak banalnej rzeczy jak poruszanie się po rondzie to znaczy, że po pierwsze nigdy nie powinien dostać do ręki prawa jazdy, a po drugie – zamiast ilorazu ma iloczyn inteligencji.
Przecież gdyby w tej sytuacji na rondzie znajdował się inny pojazd, mogłoby dojść do tragedii. Pomijamy już jazdę pod prąd i nie na tym pasie co trzeba. Zobaczcie sami ten festiwal nieudolności.