Do tej pory myśleliśmy, że na świecie nie ma nic gorszego niż polskie komedie – zwłaszcza te romantyczne. Do póki nie zobaczyliśmy tej parodii Szybkich i Wściekłych…
Produkcja za 92 dolary. Ale z helikopterem
Są na świecie rzeczy, których nie da się „odzobaczyć”. To niewątpliwie jedna z nich. Pewna grupa Azjatów postanowiła nakręcić parodię filmu Szybcy i Wściekli – Tokyo Drift. Panowie dysponowali niezbyt obfitym budżetem, ale chęć zrobienia czegoś kompletnie głupiego była silniejsza niż ograniczenia finansowe.
I tak oto za 92 dolary (połowa tego budżetu przeznaczona została na helikopter), czyli w przeliczeniu około 345 zł. powstała ta delikatnie mówiąc – dziwna produkcja.
Polotu i fantazji chłopakom jednak odmówić nie można – całość jest dobrze przemyślana i w gruncie rzeczy ma jakiś sens. Niewielki, ale ma. Jeśli chcecie stracić ponad 20 minut życia, nic lepszego do realizacji tego celu dzisiaj nie znajdziecie.