Lamborghini Gallardo to niewątpliwie jedno z tych aut, których środowiskiem naturalnym jest płaska jak stół autostrada, albo tor wyścigowy. Jak się jednak okazuje nic nie stoi na przeszkodzie, żeby „latać” nim po szutrach.

Rallycrossowe Lambo? Nie ma sprawy!

Rallycross jest jedną z najpopularniejszych dyscyplin sportu motorowego, a niektórzy uważają nawet, że również najbardziej widowiskowym sportem motorowym na świecie. Czym charakteryzuje się ta wyjątkowa dyscyplina, że zyskała aż taką popularność?

Najprościej to ujmując – jest to forma krótkich, ale bardzo emocjonujących i efektownych wyścigów samochodowych odbywających się na zamkniętych torach o najczęściej mieszanej – szutrowo-asfaltowej nawierzchni. Długość toru to około za zwyczaj nie przekracza 1 km. Wyjątkiem są tu francuskie rozgrywki Trophee Andros, które także spełniają kryteria rallycrossu, z tą jednak różnicą, że odbywają się na śniegu i lodzie.

KIEROWCO! SPRAWDŹ CZY STAĆ CIĘ NA NAJLEPSZE OPONY NA RYNKU. AKURAT JEST PROMOCJA!

Dla samych zespołów i zawodników jednak najważniejsze jest to, by pojazd zapewniał kierowcy odpowiedni poziom bezpieczeństwa i spełniał tylko kilka wytycznych regulaminowych. W efekcie na torze mogą spotkać się np. Lamborghini Gallardo z Audi 80 V8 BiTurbo.

Jak widać na poniższym nagraniu, wystarczy jedynie zwiększony prześwit i odpowiednie opony, aby Lambo radziło sobie całkiem dobrze w takich warunkach. Zastanawia nas jednak jaki musi być budżet zespołu, skoro zdecydowali się wystawić ekstremalnie drogi supersamochód w tak kontaktowych zawodach.