Jeśli do tej pory myśleliście, że Bugatti La Voiture Noire, które całkiem niedawno kupił sobie Cristiano Ronaldo za równowartość około 72 milionów złotych, to najdroższe auto na świecie, to jesteście w wielkim błędzie. Samochód gwiazdora Juventusu to przy tej bryce auto dla biedaków.
Auto w cenie jachtu
Nie ma co się oszukiwać. Jeśli ktoś na tej planecie jest w stanie wyprodukować droższe auto od Bugatti, to może być to tylko Rolls Royce. Tym razem na salony wchodzi model Boat Tail, którego producent wycenił na 20 milionów funtów, co w przeliczeniu „na nasze” daje równowartość 105 milionów złotych.
KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN
Zatem zakładając, że cena najtańszego nowego Porsche 911 zaczyna się od około 580 tys. zł, to za tę kwotę moglibyśmy kupić 181 fabrycznie nowiutkich 911. Kosmos, co nie? No dobra ale pewnie teraz zadajecie sobie podstawowe pytanie – dlaczego ten samochód jest tak piekielnie drogi? Cóż, ma kilka bajerów!
Po pierwsze w znacznej części wykonany jest z… drewna. Po drugie w zestawie jest zegarek szwajcarskiej firmy Bovet 1822, który ma dwa cyferblaty: jeden do noszenia na ręku, drugi do zamontowania na desce rozdzielczej auta. I po trzecie wreszcie – w bagażniku znajdziemy rozkładane krzesełka i stoliczek, gdybyśmy postanowili skoczyć nim na ryby.
Co ciekawe, samochód powstał zaledwie w trzech egzemplarzach i projektowany był po cichu od 2017 roku. Aha, na pokładzie każdego modelu zainstalowana jest lodówka, która została zaprojektowana pod wymiar ulubionego szampana każdego z właścicieli. Zobaczcie sami jak to się prezentuje.
fot: Rolls Royce