Ta sytuacja jest tak bardzo typowa, że nawet nie ma potrzeby jakoś szczególnie jej opisywać. Wystarczy zobaczyć poniższe nagranie.
BMW vs Deszcz
Niestety, kolejny raz publikujemy wideo, którego antybohaterem jest kierowca BMW. Kombinacja tylnego napędu i mokrej nawierzchni zweryfikowała umiejętności mężczyzny bardzo szybko i surowo.
Niestety, w zdarzeniu ucierpiał Bogu ducha winny kierowca białego dostawczaka, który nie spodziewał się, że ten dzień skończy się dla niego bardzo poważnym wypadkiem.
Do zdarzenia doszło na drodze wojewódzkiej nr 902 w kierunku Katowic. Prowadzący „bawarę” brawurowo wyprzedzał inne samochody, ale w pewnym momencie całkowicie stracił kontrolę nad swoim pojazdem.
Jako pasażer mógł już tylko obserwować, jak jego samochód „kosi” przejeżdżające obok auto dostawcze. A wystarczyło po prostu jechać zgodnie z przepisami…