Kierowcy mają różne metody i pomysły, aby ich samochód nie został zidentyfikowany przez fotoradary czy kamery drogowe. Ten mężczyzna przeszedł jednak sam siebie.
Każdy kombinuje po swojemu
Od kiedy na ulicach pojawiły się fotoradary i urządzenia monitorujące ruch, kierowcy zaczęli wymyślać rozmaite sposoby na oszukanie tych urządzeń. Naklejki polaryzacyjne, celowe brudzenie tablic rejestracyjnych błotem lub ich wyginanie, czy przyklejanie liści są na porządku dziennym.
Ten mężczyzna musiał być naprawdę zdesperowany, ponieważ do zamaskowania swojej tablicy rejestracyjnej użył… bujanego fotela dziecięcego.
Samochód został zarejestrowany na początku sierpnia w Szanghaju. Policja nie miała jednak problemu z ustaleniem kto zasiadał za kierownicą. Kierowca imieniem Liu przyznał na komisariacie, że bał się złapania przez kamerę drogową.
Dlaczego? Tego policja nie ujawniła, wiadomo tylko, że pan Liu dostał spory mandat ana jego konto trafiło kilka punktów karnych.