Gigant ma gdzieś zakaz Diesla. Będą produkować te jednostki przez następne 20 lat

Gigant ma gdzieś zakaz Diesla. Będą produkować te jednostki przez następne 20 lat

bmw

Podaj dalej

O możliwym – stopniowym wycofywaniu z rynku samochodów napędzanych silnikami wysokoprężnymi można ostatnio przeczytać w sieci niemal wszystko. I choć wizja ta wydaje się coraz bardziej realna, jeden z największych gigantów motoryzacyjnych na świecie mówi temu pomysłowi stanowcze „NIE”.

Zakaz Diesla? Nie z nami te numery!

Widmo zbliżającej się wielkimi krokami normy EURO-7, o której szerzej pisaliśmy w tym materiale, spędza sen z powiek wszystkim obecnym i przyszłym właścicielom samochodów z napędem spalinowym. Moda na elektromobilność stale rośnie, a więc i producenci odpowiadają coraz bardziej ochoczo oczekiwaniom konsumentów. W podobny sposób zareagowało również BMW, które jednak przez wiele kolejnych lat nie zamierza całkowicie rezygnować z silników benzynowych i Diesla.

KIEROWCO! JUŻ WKRÓTCE CZEKA NAS WYMIANA OPON. SPRAWDŹ NAJLEPSZE OFERTY!

BMW 320d
BMW nie zrezygnuje z silników spalinowych. Przynajmniej do 2050 roku.

W ostatnim wywiadzie dla Automotive News Europe, szef departamentu badawczo-rozwojowego koncernu z Monachium – Klaus Froehlich nie pozostawił żadnych wątpliwości w tym temacie. Według jego zapewnień, BMW ma w planach dalszą ekspansję silników wysokoprężnych prze następne dwie dekady. To samo tyczy się jednostek benzynowych. W tym przypadku Bawarczycy chcą kontynuować produkcję jeszcze dłużej – bo aż do 2050 roku, a więc kolejne… 30 lat.

Będą też zmiany

Restrykcyjne i coraz to nowsze przepisy dotyczące emisji spalin wymuszają na producentach zgoła inne podejście do tematu niż to, które miało miejsce zaledwie 5 – 7 lat temu. I tak np. BMW rozważa całkowite zakończenie produkcji jednostek V12.

Zaporowa cena np. BMW 760li xDrive, które kosztuje ponad 1 mln zł. w połączeniu z małym zainteresowaniem tym modelem sprawia, że jego dalsza produkcja z jednostką V12 jest kompletnie nieuzasadniona ekonomicznie. Eksperci z Monachium zakładają, że silnik ten przestanie być produkowany już w 2023 r.

KIEROWCO! JUŻ WKRÓTCE CZEKA NAS WYMIANA OPON. SPRAWDŹ NAJLEPSZE OFERTY!

Nie wiadomo też jaka przyszłość czeka podwójnie doładowane 4,4-litrowe V8. W tym przypadku odpowiednikiem mogą być dużo bardziej ekologiczne i przede wszystkim – ekonomiczniejsze 6-cylindrowe hybrydy.  Pod znakiem zapytania stoi również dalsza produkcja 3-cylindrowego 1,5l. Tutaj alternatywą ma być 3-litrowy diesel, który aktualnie montowany jest między innymi w modelu M550d.

 

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News