Charakterystyka każdej jednostki napędowej jest inna. Na przykład diesel pali mało paliwa, ale olej napędowy nie jest już tak tani jak kiedyś. Z kolei auta wyposażone w instalację LPG pochłaniają ogromne ilości taniego autogazu. Najgorzej w tym zestawieniu wypadają oczywiście benzyniaki. Te ostatnie nie dość, że palą sporo, to na dodatek benzyna jest paliwem najdroższym.

Odwieczny pojedynek – LPG kontra Diesel

Co więc opłaca się najbardziej w dłuższej perspektywie? Odpowiedź nie jest jednoznaczna. Zacznijmy od samochodów wyposażonych w jednostki typu diesel. Kiedyś przyjęło się, że diesel musi robić duże przebiegi, a jego zakup jako auto stricte do miasta nie ma żadnego sensu. I jest w tym niestety sporo prawdy. Najnowocześniejsze auta z dieslem pod maską są wyposażone w filtr cząstek stałych, który jest częstą przyczyną defektów trapiących jednostki wysokoprężne.

Zadaniem DPF jest zatrzymywanie cząstek sadzy, więc co jakiś czas wymaga on czyszczenia. Z reguły dzieje się to automatycznie, ale procedura ta wymaga określonych warunków. Jakich? To oczywiste – pokonywania kilka razy w miesiącu długich tras, przy prędkościach autostradowych. Co jednak najważniejsze – silniki wysokoprężne zanim osiągnął optymalną temperaturę do pracy, grzeją się zdecydowanie dłużej, niż jednostki benzynowe. Spalają przy tym ogromne ilości paliwa, więc zdecydowana większość ekspertów motoryzacyjnych odradza wybór „ropniaków” do jazdy w trybie miejskim.

Gaz jednak lepszy?

Właściciele pojazdów wyposażonych w instalację LPG jednogłośnie twierdzą, że właśnie ten rodzaj paliwa jest idealny do jazdy nie tylko po mieście, ale również w dłuższe trasy. I mają sporo racji. Autogaz jest bardzo tani, a dodatkowo jest najczystszym paliwem z pozostałych. Duży stopień czystości LPG sprawia, że instalacja ma niemal nieograniczoną trwałość, a emisja spalin jest minimalna. To dlatego, że autogaz pozbawiony jest siarki i niemal nie wydziela sadzy. Dodatkowo nie wytwarza żadnych osadów, które mogłyby zanieczyścić olej silnikowy.

Punkt dla LPG? Nie do końca. Samochody korzystające z paliwa LPG startują na benzynie, i co gorsze – spalają jej całkiem sporo. Jeśli zatem w trybie miejskim auto na gaz nie zdąży się rozgrzać, to różnica w spalaniu między dieslem a „zagazowanym” będzie minimalna. Ostatnia sprawa to samochody z rynku wtórnego. Wystarczy wejść na portal CarVertical aby zobaczyć, że auta z instalacją LPG poza przeglądem okresowym, nie mają w większości przypadków robionych regularnych przeglądów gazu. To znaczy mniej więcej tyle, że ich realne spalanie to jedna wielka niewiadoma. Diesle są pod tym względem dużo lepiej utrzymane.

Co z tymi strefami zamkniętymi dla diesli?

Co zatem bardziej opłaca się przy dłuższym użytkowaniu? Chyba jednak gaz. Po pierwsze – instalacje LPG są bardzo bardzo trwałe, więc przez pierwsze 5-10 lat użytkowania nie musimy martwić się, że dojdzie do poważniejszej awarii. W dieslach nie jest już tak kolorowo i możemy być niemal pewni, że albo zapcha się DPF, albo padnie intercooler czy turbina. Na koniec ostatnia kwestia, czyli strefy zamknięte dla diesli.

KIEROWCO! MOŻESZ SPORO ZAOSZCZĘDZIĆ DZIĘKI TYM OPONOM NOWEJ GENERACJI. PRZEKONAJ SIĘ TUTAJ

W ostatnim czasie do projektu nowelizacji ustawy o elektromobilności trafiły obowiązkowe strefy czystego transportu. Idea zakazu wjazdu Diesli do centrów największych miast w Polsce jest od dawna rozważana przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska. A ponieważ podobne ograniczenia funkcjonują już w wielu miastach Europy, najpewniej również u nas takie strefy prędzej, czy później się pojawią. Wygląda na to, że to argument, który zdecydowanie działa na korzyść LPG, a kupno diesla ma sens tylko wtedy, kiedy pokonujemy regularnie długie dystanse.

I na koniec najważniejsze – kalkulator w dłoń!

Zawsze musimy pamiętać o jednej rzeczy – przeliczmy koszty! Mogłoby się wydawać, że diesel to idealny samochód do jazdy w trasie, natomiast LPG to lepsze rozwiązanie do miasta. Zanim jednak podejmiemy jakąkolwiek decyzję w tej materii – dobrze to policzmy. Może okazać się, że przy naszych codziennych przebiegach, znacznie korzystniej będzie lać do baku… po prostu benzynę. No bo przecież diesel jest droższy w zakupie i serwisowaniu, a topowa instalacja LPG kosztuje sporo i zwracać może się nawet kilka dobrych lat.