Codziennie na całym świecie złodzieje kradną dziesiątki tysięcy samochodów. Większość kradzieży odbywa się jednak bez udziału osób trzecich, co jest przysłowiowym „szczęściem w nieszczęściu”.
Plan nie wypalił
W tym przypadku plan kradzieży auta został najprawdopodobniej skrupulatnie przygotowany odpowiednio wcześniej. Z nagrania wynika, że bandyci nie natrafili na samochód przypadkowo. Musieli wcześniej wiedzieć, że akurat tego dnia, o konkretnej godzinie kierowca będzie akurat przejeżdżał w tym właśnie miejscu. Zasadzka jednak całkowicie się nie udała.
Właściciel pojazdu wykazał się przytomnością umysłu i przeczytał niecne zamiary złodziei. Nie dość, że mężczyzna nie dał się obrabować, to na dodatek dał srogą nauczkę jednemu oprychowi. To musiało boleć…