Do kuriozalnego zdarzenia doszło na początku tego roku. Próba kradzieży BMW M2 spaliła na panewce. I chociaż złodziejom udało się dostać do BMW M2 i je odpalić, to ich akcja zakończyła się na… bramie wjazdowej. Wszystko zarejestrowała kamera monitoringu.
Dobra brama, nie jest zła
Wydawać by się mogło, że w dzisiejszych czasach złodzieje samochodów nie mają łatwego życia. Coraz to nowsze technologie antywłamaniowe mają skutecznie odstraszać wszystkich tych, którzy chcieliby wzbogacić się w nielegalny sposób. Jak się jednak okazuje – złodzieje zawsze znajdą jakąś metodę, aby włamać się do samochodu, a następnie bez większych problemów go odpalić. I tak też było w tym przypadku.
KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN
Grupa rabusiów najpierw dostała się do garażu, a po chwili do środka do BMW M2. Rozruch silnika również trwał raptem kilka chwil. I kiedy wydawało się, że „skok” zakończy się sukcesem bandytów, na ich przeszkodzie stanęła niepozorna brama wjazdowa. Na szczęście – mimo usilnych prób, złodziejom nie udało jej się sforsować i musieli się poddać. Wszystko nagrała kamera monitoringu.