Dyżurny grudziądzkiej Policji otrzymał w nocy 19 października zaskakujące zgłoszenie. Natychmiast potem wysłał w to miejsce patrol, który miał zatrzymać sprawcę tego zajścia.
Halo ? Jakiś mężczyzna pcha samochód na nieoświetlonym odcinku autostrady A1
Patrol „drogówki” tuż przed zjazdem na węzeł Grudziądz, zatrzymał 25-letniego mieszkańca Kwidzyna. Mężczyzna pchał skodę fabię. Oświadczył, że w pojeździe uszkodziła się elektryka i miał zamiar go zepchnąć na bramki autostradowe. Policjanci ustalili, że 25-latek pchał swój samochód już dobre kilkadziesiąt metrów.
Prawo jazdy znalazł w chipsach?
Kierowca kompletnie nie zdawał sobie sprawy, że stwarza wielkie zagrożenie nie tylko dla siebie i pasażera, który znajdował się w samochodzie, ale również dla innych użytkowników autostrady. Kontrola dokumentów wykazała, że nasz Strongman, miał zakaz prowadzenia pojazdów. Czy dlatego wpadł na pomysł, że może je pchać po autostradzie ? Niestety mandat był podwójny. Objął zarówno pchanie jak i wcześniejsze prowadzenie Skody.