W powiecie lubińskim, doszło do nieudanej próby kradzieży w okolicach jednego z marketów.
Złodzieje usiłowali dobrać się do bankomatu, znajdującego się w przedsionku sklepu. Wyłamali w nocy drzwi a potem próbowali ukraść urządzenie. W końcu tyle w prasie udanych historii o porwaniach bankomatów, że nie mogło się nie udać.
Kiedy masz super plan a jednak nie wypali
Rabusie przytwierdzili linę do samochodu i usiłowali w ten sposób wyrwać bankomat ze ściany. Niestety jedynym efektem całej tej akcji, było uszkodzenie samochodu. W tej sytuacji nie pozostało nic innego, jak brać nogi za pas.
Poszukiwaniami niedoszłych rabusiów zajęli się lubińscy policjanci. Wytypowanie mężczyzn biorących udział w spalonej akcji, zajęło im 3 dni.
Jak poinformowali, aby dokonać aresztowania musieli użyć siły, by otworzyć drzwi mieszkania w którym przebywali. Nie korzystali jednak z liny i samochodu a poprosili o wsparcie kolegów ze straży pożarnej w Górze.
Dobry zwyczaj nie pożyczaj
Po dokonaniu zatrzymania, funkcjonariuszom udało się zabezpieczyć samochód użyty w zakończonej fiaskiem akcji porwania bankomatu. Jak się okazało, pożyczyli je od kolegi.
Zatrzymani to trzej mieszkańcy powiatu górowskiego w wieku od 29 do 34 lat. Wszystkim trzem postawiono zarzuty usiłowania kradzieży z włamaniem. W areszcie spędzą najbliższe 2 miesiące, w perspektywie grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.