Policjanci z Lubina otrzymali zgłoszenie, by zatrzymać samochód i kursantkę tamtejszego WORD-u. Powód tego zgłoszenia był zaskakujący.
Według informacji pracowników WORD-u jedna z kursantek, która nie zdała egzaminu na placu manewrowym, wyszła z ośrodka strasznie zdenerwowana, co nie dziwi. To co zrobiła chwilę potem wprawiło egzaminatora w zdumienie.
Policjanci namierzyli samochód i wlepili jej mandat
Dyżurny policji przekazał komunikat do patroli w Lubinie i Polkowicach. Poszukiwana kobieta chwilę wcześniej nie zaliczyła egzaminu na prawo jazdy. Trwał ona zaledwie kilka minut i zakończył się na placu manewrowym. Po wyjściu z ośrodka wsiadła za kierownicę Hyundaia i odjechała, na oczach zdziwionego egzaminatora. Jak się okazało starała się o przywrócenie utraconego wcześniej uprawnienia do kierowania pojazdami
Policjanci zatrzymali samochód z 25-latką w pobliżu jej domu. Kobieta za kierownicą Hyundaia, była bardzo zaskoczona powodem kontroli. Przyznała się, iż pomimo braku prawa jazdy odjechała spod ośrodka samochodem.
Jak tłumaczyła, nie miała jak dojechać do domu. Policjanci ukarali kobietę mandatem w wysokości 500 złotych i pouczyli, że dopóki nie zda egzaminu, nie może jeździć samochodem.