Dacia Spring to kolejny hit! Najtańszy w Polsce elektryk, ma wiele zalet

Dacia Spring to kolejny hit! Najtańszy w Polsce elektryk, ma wiele zalet

Dacia Spring warszawa carsharing

Podaj dalej

Słynąca z samochodów budżetowych Dacia, pokazała swój elektryczny model Spring. Obecnie to najtańszy elektryk na polskim rynku. Czy ten zakup się opłaca ? Przyjrzyjmy bliżej cenie, oferowanemu wyposażeniu i temu kogo może zadowolić.

Freelancer z bogatym CV. Chris Avellone i historia jego sukcesu

Modelu obecnie jeszcze  kupić nie można, Dacia obecnie zbiera zamówienia na 60 egzemplarzy wersji specjalnej. W sprzedaży model pojawi się w czerwcu ale już teraz niemal 200 samochodów dołączyło do floty Traficar. Operator oferuje samochód na minuty i na początek można nim jeździć w Warszawie.

Dacia Spring- podstawowe informacje i wyposażenie

Od 15 kwietnia flota 195 elektrycznych aut rumuńskiego producenta, trafiła na warszawskie ulice. Aby je wypożyczyć wystarczy posiadać aplikację Traficar. To dobra okazja na to by sprawdzić czy zakup  Dacii Spring ma sens.

Elektryczna Dacia  Spring , to czteroosobowy, miejski samochód. Mierzy niewiele  ponad 3,7 m długości i ma niecałe 1,8 m szerokości. Samochód waży  970 kg i oferuje maksymalny zasięg  305 km. Naładowanie go do poziomu  80% zajmuje prawie godzinę. Moc wynosi jedynie  45 KM, a bagażnik oferuje 290 litrów. Niewielkie gabaryty i wyjątkowo skromna moc szufladkują ten model wśród aut miejskich.

Podstawowa wersja Dacii Spring to wydatek 76 900 zł, lepiej wyposażona wersja Comfort to wydatek powyżej 83 000 zł. To dużo mniej niż na przykład Skoda Citigo-e IV ale  kwota jednak wydaje się wygórowana, w porównaniu do tego co oferuje. Faktem jest, że jest najtańszym elektrykiem oferowanym polskim kierowcom.

Najtańszy i powolny miejski elektryk, wygląda całkiem nieźle

Niewielkie gabaryty i wyjątkowo skromna moc szufladkują ten model wśród aut miejskich. Zwłaszcza, że rozbieg do setki w tym aucie ciężko nazwać sprintem (19 sekund).

Wygląd zewnętrzny nie jest najgorszy. Styl rumuńskiego producenta na trwałe wpisał się w polskie ulice i znalazł  wielu nabywców. Patrząc na Dacię Spring, nie mamy wątpliwości jak nazywa się jej producent. To co niewątpliwie rzuca się w oczy, to wąskie opony na stanowczo za małych  14-calowych felgach.

Lekkie drzwi budzą mieszane uczucia a po otwarciu drzwi zaleje was morze plastiku. Minusem jest brak regulacji płaszczyzny kierownicy, która nie reguluje się ani w pionie ani w poziomie. Fotel kierowcy nie daje się podnieść, co znacząco może utrudnić życie.

W reklamie producent przekonuje, że pomimo niewielkich gabarytów z zewnątrz Dacii Spring, we wnętrzu nie będzie brakować przestrzeni. Niestety w praktyce nie jest  tak różowo co oznacza, że pasażerowie tylnej kanapy o  ponad standardowym wzroście, muszą liczyć na niewielkie gabaryty kierowcy. W przeciwnym razie przejazd może okazać się bolesny.

Bagażnik wynagradza pozostałe niedoskonałości, bo Spring pozytywnie zaskakuje 290 l kufrem, który pojemności dużo więcej niż  jej elektryczni konkurenci.

Dacia Spring świetnie czuje się w mieście

Samochód uruchamia się kluczykiem a zamiast dźwigni biegów znajdziecie pokrętło do wyboru zakresu jazdy. To co zasługuje na pochwałę, to widoczny na zegarach procentowy wskaźnik poziomu naładowania akumulatora. Nie znajdziecie tego w elektrykach z górnej półki, takich jak na przykład Audi.

Niewątpliwym plusem jest fakt, że nie trzeba  parować telefonu przez Bluetooth , bo opcjonalnie jest dostępny Apple CarPlay i Android Auto.

Dynamika auta świetnie nadaje się do poruszania się w mieście. Maksymalny moment obrotowy 125 Nm jest zawsze dostępny, jednak przy wyprzedzaniu trzeba się uzbroić w cierpliwość. Przy prędkościach powyżej 70 km/h Dacia Spring porusza się bardzo mozolnie.

Zawieszenie jest miękkie i dobrze wybiera nierówności. Ponadto Spring jest  zwrotny i przy średnicy zawracania wynoszącej niewiele ponad 9 metrów, znacznie ułatwia codzienne życie.

Foto Igor Kohutnicki

Podsumowanie

Reasumując producent przygotował kolejne budżetowe auto, które w wielu aspektach daje o tym znać. Miał to być najtańszy elektryk i bez wątpienia nim jest.

Pomimo tego, że podczas jazdy jak i wewnątrz auta czuć oszczędności producenta w stosowanych materiałach, ma też swoje atuty. Naładowanie samochodu prądem stałym do 81%, które zapewnia jazdę przez najbliższe 156 kilometrów zajmuje niecałą godzinę. Wygodnie zmieścisz w nim 3 pasażerów a pokonując niewielkie dystanse nie zdążysz się zmęczyć hałasem na zewnątrz.

Z drugiej strony cena Dacii Spring z opcją Comfort,  to wydatek rzędu 87 400 zł.  W tej cenie można kupić lepiej dopracowane elektryki konkurentów, albo znaleźć coś w ofercie używanych. Zatem jest to na pewno idealna propozycja dla firm oferujących wynajem samochodów.

Jeśli nie przeszkadzają ci twarde plastiki a w samochodzie spędzasz mało czasu, poruszając się po mieście, to jest to samochód również dla ciebie. Dostajesz niezły zasięg za niską cenę i o to chodziło producentowi.

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News