W sobotni poranek na kanale Stop Cham, zagościł nowy odcinek. Jak nie trudno się domyślić, po raz kolejny demonstruje on, ciekawą interpretację przepisów kodeksu drogowego. Chcielibyśmy wiedzieć, gdzie tacy kierowcy, bez problemu zaliczają egzamin na prawo jazdy.

Zaczęły się wakacje i problemy na drogach

Artykuł 24, Prawa o ruchu drogowym, nie pozostawia wątpliwości, co do tego jak powinien wyglądać manewr wyprzedzania. Być może jednak fakt, że ustawodawca oprócz tego, rozrzucił je jeszcze, w wielu paragrafach, utrudnia użytkownikom dróg, zrozumienie tematu. Wszyscy wiemy, że u niektórych kierowców, jedynym prawem są krążące na temat wyprzedzania, legendy miejskie. Ciężko to zrozumieć, biorąc pod uwagę, że każdy z nich zdawał egzamin na prawo jazdy.

Jakby nie patrzeć, wyprzedzanie nie jest możliwe w wielu przypadkach, a przede wszystkim nie jest manewrem koniecznym. Taka sytuacja jest niedopuszczalna m.in na skrzyżowaniach ( z wyjątkiem ronda).Co zatem miał na myśli kierowca Volkswagena Passata, wiozący rodzinę i rowery?

Przydałaby się powtórka egzaminu na prawo jazdy

Incydent miał miejsce, na DW 329, w kierunku Głogowa. Kierowca Volkswagena Passata złamał kilka przepisów i totalnie bezmyślnie naraził zdrowie i życie kierowców. Scena jaką zarejestrowała kamera zainstalowana w samochodzie, mrozi krew w żyłach.

Trwający zaledwie kilka sekund moment, w którym kierowca widzi przez szybę mknącego w jego kierunku Passata, można uznać za próbę pozbawienia życia. Zdziwisz się, kiedy zauważysz, iż z tyłu samochód jest dociążony dodatkowym ładunkiem w postaci roweru. Patrząc na coś takiego, aż chce się powiedzieć, że kierujący Volkswagenem, prawo jazdy znalazł w chipsach.

Nie wiemy ile z tych nagrań trafia do funkcjonariuszy policji. Znając wymagania jakie należy spełnić, by ukarać za taki wyczyn, bezmyślnego kierowcę, nie dziwi fakt,  że ci którym udało się przeżyć, wolą przesłać nagranie na ten kanał YouTube.