Chytra baba z Radomia, nie powstydziłaby się tego numeru, jaki wyciął kierowca Land Rovera na stacji paliw w tym mieście. W związku z tym, że najwyraźniej się tym zestresował, doprowadził do wypadku a sprawa wyszła na jaw.
Wczorajszy wypadek na skrzyżowaniu w Radomiu, okazał się brzemienny w skutkach. Kierowca Land Rovera wjeżdżając na skrzyżowanie na czerwonym świetle, doprowadził do zderzenia trzech samochodów. Dziś już wiadomo, co było przyczyną tego pośpiechu.
KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN
Kierowca Land Rovera wjechał na czerwonym
Do wypadku doszło w środę, przed godziną 8 rano, na skrzyżowaniu ulic Kieleckiej i Wolanowskiej. Mężczyzna za kierownicą SUV’a zderzył się z Suzuki, a następnie Volkswagenem i Toyotą, które czekały przed skrzyżowaniem.
W związku z tym, że kierowca Land Rovera zignorował czerwone światło i wjechał na skrzyżowanie, trzy osoby trafiły do szpitala.
Chytry kierowca Land Rovera, nie zapłacił za paliwo na radomskiej stacji paliw
W toku śledztwa policjanci ustalili, co było przyczyną takiego pośpiechu. Jak się okazał, 41-letni mieszkaniec województwa świętokrzyskiego wcześniej złożył wizytę na jednej ze stacji paliw w Radomiu.
Kierowca zatankował paliwo ale rachunek najwidoczniej mu się nie spodobał. Niczym chytra baba sławna na całe miasto, wziął co chciał i odjechał nie płacąc.
KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN
Kilkaset złotych nie zapłaconego rachunku, plus spowodowanie wypadku, to gwarantowane spotkanie z sądem. Wniosek o ukaranie w tej sprawie, skierują radomscy policjanci.