Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w sobotę przed południem na ul. Zaporowskiej we Wrocławiu. Na wysokości Ronda Żołnierzy Wyklętych w przystanek autobusowy wjechał samochód osobowy.
Sprawca zdarzenia odjechał, pozostawiając w rejonie przystanku poszkodowane osoby. Była wśród nich dwójka dzieci, które doznały niegroźnych obrażeń. Zostały one przewiezione do szpitala na konsultację z uwagi na ich młody wiek, natomiast nic nie zagraża ich życiu lub zdrowiu. Mężczyzna podejrzewany o spowodowanie tego zdarzenia jest już w rękach Policji.
Policjanci od razu rozpoczęli namierzanie sprawcy tego zdarzenia. Już po chwili funkcjonariusze mieli wytypowanego mężczyznę, mogącego mieć związek ze sprawą i jego zatrzymanie było już tylko kwestią czasu. W ręce wrocławskich policjantów wpadł o godz. 16:00, a więc cztery godziny od zdarzenia. Jest to 37-letni mieszkaniec Wrocławia, w chwili zatrzymania był mocno pijany.
Mężczyzna ma już na swoim koncie przypadki prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości, a także zakazy prowadzenia pojazdów. W tej chwili trzeźwieje na komisariacie. Dopiero kiedy dojdzie do siebie, będą możliwe do przeprowadzenia z nim czynności procesowe.