Mercedes dość niespodziewanie musi zmagać się z dużym problemem wizerunkowym. Podczas międzynarodowego szczytu we Władywostoku, jedną z luksusowych limuzyn producenta podjechał Kim Dzong Un. Sytuacja wywołała falę spekulacji dotyczących współpracy niemieckiego koncernu z północnokoreańskim reżimem.
Po tym jak północnokoreański przywódca dotarł swoim specjalnym pociągiem do Rosji, na miejscu czekały już na niego dwa pojazdy – Mercedes Maybach S600 Pullman Guard i Mercedes Maybach S62. W ubiegłym roku obie limuzyny zostały wykorzystane do spotkania z prezydentem Donaldem Trumpem w Singapurze i w lutym w Hanoi.
”Nie mamy pojęcia, jak te pojazdy zostały dostarczone do Korei Północnej. Nasza firma nie ma żadnych powiązań biznesowych z Koreą Północną od ponad 15 lat i ściśle przestrzega obecnie embarga nałożonego przez UE i ONZ.” – poinformowała rzeczniczka Daimlera Silke Mockert.
Daimler żeby zapobiec dostawom do Korei Północnej i do jej ambasad na całym świecie wprowadził specjalną procedurę kontroli eksportu. Podkreślił jednak, że sprzedaż pojazdów przez strony trzecie, zwłaszcza pojazdów używanych, jest poza ich kontrolą i jakąkolwiek odpowiedzialnością.
Mercedes Maybach S600 Pullman Guard to flagowy pojazd Daimlera. Limuzyna wazy 5 ton i ma 6,5 m długości. Wzmocniona konstrukcja jest w stanie przetrwać ostrzał z broni automatycznej. Niewielki wybuch materiału wybuchowego nie powinien zagrozić osobą znajdującym się w środku. Na niemieckim rynku ceny takich aut zaczynają się od 1,4 mln euro.