Kraj, który fanom alkoholi kojarzy się głównie z tequilą lub Coroną, chce również produkować samochody elektryczne. Prototyp już powstał, teraz pozostaje czekać na seryjną produkcję.
Patrząc na zdjęcie meksykańskiego auta elektrycznego, odnosimy wrażenie, że już gdzieś go widzieliśmy. Co ciekawe jest to w pełni uzasadnione odczucie, ponieważ samochód zaprojektowała europejska firma Chatenet. Tak, to ta sama, która sprzedaje praktycznie identyczne samochody, którymi można poruszać się po drogach publicznych, mając tylko kategorię AM, czyli na motorowery.
Zacua M2 nie jest demonem szybkości, ale chyba nikt nie oczekuje tego od malutkiego auta miejskiego. Samochód ma 46 KM, a jego prędkość maksymalna wynosi 85 km/h. Bateria tego zgrabnego wozu mieści 18 kWh energii i jest to całkiem dobry wynik. Możemy jeszcze dodać, że jest to auto 2-miejscowe.
Zacua M2 ma kosztować 0,55 miliona peso, czyli około 103 000 zł.
Tagi: Zacua M2, Chatenet, samochody elektryczne, elektromobilność,