Funkcjonariusze z wielkopolskiej drogówki zatrzymali niedawno dowód rejestracyjny pewnej Mazdy. Samochód tak dymił, że praktycznie nie było go w ogóle widać. Na kierowcę czekają teraz wydatki.
Samochód zatrzymano na ulicy Wichrowej w Poznaniu. Mazda bardzo mocno dymiła. Policjanci nie mogli się powstrzymać i ironicznie zapytali, czy aby ten samochód nie jest na eko groszek?
Prawdopodobnie przyczyną takiego zachowania samochodu jest pęknięta uszczelka pod głowicą, bądź uszkodzona chłodnica zaworu EGR.
Zatrzymanie było częścią akcji wielkopolskiej drogówki, która sprawdza pojazdy właśnie pod kątem emisji spalin. Oczywiście dowód rejestracyjny Mazdy został zatrzymany. Kierowca musi naprawić samochód i wykonać przegląd techniczny.
Ciekawe co na takie obrazki Greta Thunberg, która pewnie w swojej heroicznej walce o obronę naszej planety pokonuje kolejne kilometry swoim luksusowym jachtem?