Mattia Binotto zaniepokojony tym co pokazało Ferrari w trakcie zimowych testów

Mattia Binotto zaniepokojony tym co pokazało Ferrari w trakcie zimowych testów

24 interakcje
binotto

Podaj dalej

Pierwsze testy zimowe Formuły 1 za nami. W gronie najbardziej rozczarowujących zespołów ku zaskoczeniu znalazło się Ferrari, patrząc na uzyskane rezultaty. Pozostaje zatem pytanie czy jest to zasłona dymna, czy faktycznie ekipa z Maranello ma niespodziewane problemy.

Zapewne nieco więcej dowiemy się za kilka dni, kiedy wszystkie ekipy ponownie pojawią się na torze i odsłonią znacznie więcej kart przed pierwszym startem sezonu. Szef zespołu Ferrari nie ukrywa jednak faktu, że początek nie jest tak optymistyczny jak przed rokiem.

Wówczas Ferrari imponowało w trakcie testów swoją szybkością, choć jak wiadomo w testach nie chodzi o uzyskiwanie jak najlepszych czasów – zwłaszcza w ich początkowym etapie.

Mattia Binotto: Patrząc na tempo i na to, co możemy ocenić w zakresie zapasu paliwa – co jak wiadomo nie jest proste ze względu na różne tryby pracy silnika – patrząc na nasze osiągi na tle rywali, myślę że można stwierdzić, że nie jesteśmy tak szybcy jak oni. Nie jestem tak dużym optymistą jak przed rokiem. Uważam, że konkurencja jest od nas szybsza. Przynajmniej aktualnie. O ile szybsza? Trudno to ocenić. W ciągu kolejnych dni przejrzymy wszystkie zebrane dane. Nie sądzę jednak, że jesteśmy tak szybcy jak oni.

Ferrari jak na razie nie skupiało się jeszcze na osiągach i nie optymalizowało bolidu w oparciu o optymalne ustawienia. Co za tym idzie, wcale nie musi być tak źle jak wynika z pierwszych trzech dni testów.

Mattia Binotto: Czy mam obawy? Na pewno tak. To normalne, gdy twoje tempo jest gorsze od tego, jakiego oczekujesz. Wydaje mi się jednak, że jest zbyt wcześnie, aby próbować cokolwiek definiować lub próbować zrozumieć. Te trzy dni były dla nas bardzo ważne, ponieważ zebraliśmy dane, które dają nam wyraźny obraz i lepsze zrozumienie sytuacji. Ważniejsze będzie jednak prowadzenie rozwoju bolidu w odpowiednim kierunku. Przed nami bardzo długi sezon – potencjalnie 22 wyścigi. Myślę, że będzie czas, aby odrobić ewentualne straty. Poczekajmy jednak do kolejnego tygodnia i do Australii, zanim zaczniemy oceniać osiągi poszczególnych zespołów.

Kolejny testy w Barcelonie odbędą się w dniach od 26 do 28 lutego. Dwa tygodnie później kierowcy będą rywalizować już w Grand Prix Australii.

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News