Osoby mieszkające w Sosnowcu i okolicach, jadąc dziś o poranku do pracy musiały na dłużej stanąć w korku. Tym razem powodem nie była kolizja czy roboty drogowe. Na DK94 na wysokości hali Makro w Sosnowcu na drodze pojawił się Łoś, który nie chciał zejść z drogi.
Zwierze było przestraszone i po tym jak weszło na pas zieleni pomiędzy trasami w obie strony, nie chciało z niego zejść. Na miejscu bardzo szybko pojawiły się służby, które pilnowały zwierzęcia i dbały o to, aby nikomu nie stała się krzywda. Sytuacja sprawiła, że kierowcy stali w ponad 3 km korku.
Łoś został uśpiony przez lekarza weterynarii w celu transportu. Następnie skrępowano mu nogi i załadowano na leżance na samochód.
Po przebadaniu zwierzęcia odwieziono go do pobliskiego lasu.