Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że motorsport i piłka nożna nie mają szans na stworzenie wspólnej rywalizacji. Twórcy gier jednak potrafią wpaść na najbardziej szalone pomysły.
Czym jest Rocket League?
W 2015 roku studio Psyonix postanowiło stworzyć grę, której jeszcze nie było. Na futurystycznych arenach gracze mogą rozegrać mecz piłki nożnej, w którym zawodnikami są… auta. Na pierwszy rzut oka szalony pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę i gra do dziś cieszy się ogromną popularnością.
Zabawa jest niezwykle prosta. Mamy dwie drużyny składające się od jednego do czterech graczy, dwie bramki i piłkę. Co należy zrobić, chyba nie trzeba wyjaśniać. Oczywiście dla urozmaicenia rozgrywki auta wyposażone są w dopalacze, których można używać w trakcie trwania meczu, by uderzyć z większą siłą.
Co tu robi F1?
Liberty Media od kiedy przejęło Formułę 1 robi wszystko, by dotrzeć do szerokiej gamy kibiców. Na mocy porozumienia w grze od wczoraj możemy korzystać z licencjonowanych aut F1. Co więcej każdy z graczy otrzymał wyróżnienie „fana F1”. Skusicie się na takie rozgrywki? Ciekawe czy również tutaj dominuje Mercedes?