Organizatorzy jednego z najbardziej znanych wyścigów na świecie: 24-godzinnego Le Mans, postanowili za wczasu przełożyć termin imprezy.

Wydarzenie pierwotnie miało wrócić do klasycznego czerwcowego terminu i w międzynarodowych kalendarzach zapisano je w dniach 12-13 czerwca. Organizatorzy chcąc jednak, by na torze mogli pojawić się kibice postanowili już teraz poinformować o przełożeniu imprezy. Nowym terminem jest data 21-22 sierpnia.

Decyzja podjęta na początku roku ma zapewnić zawodnikom, partnerom i kibicom jak największą swobodę w zmianach planów. Organizatorzy poinformowali, że ściśle współpracują z innymi seriami, które ewentualnie mogłyby kolidować zawodnikom.

– Była to trudna, ale słuszna decyzja. Rozegranie 24-godzinnego wyścigu drugi raz z rzędu bez kibiców byłoby nie do pomyślenia. Robimy wszystko, co w naszej mocy, by tego uniknąć i dać zawodnikom jasny obraz sytuacji. Ciężko pracujemy, by zapewnić bezpieczne wydarzenie, zachowując wszelkie niezbędne środki ostrożności. Tegoroczna rywalizacja zapowiada się na kolejny thriller, ponieważ zadebiutuje klasa hiper samochodów – mówił Pierre Fillon, szef ACO, organizatora wyścigu.