Robert Kubica nie zwalnia na torze Daytona i również podczas nocnego treningu był najlepszy w ekipie High Class Racing.
Jazdę po zmroku w duńskiej ekipie rozpoczął Ferdinand Habsburg, który uzyskał czas 1:37,799. Po austriackim arcyksięciu i księciu Czech oraz Węgier auto przejął Kubica.
Kierowca ORLEN Team przejechał jedenaście okrążeń. Na pierwszym uzyskał rezultat 1:38,152. Na czwartym zszedł do 1:36,696, którego nie poprawił w kolejnych próbach. Polak oddał auto Andersowi Fjordbachowi, który popisał się rezultatem 1:38,759. Gdy zjechał do boksów na torze pojawiła się czerwona flaga.
Po wywieszeniu zielonej flagi Fjordbach powrócił na tor i zszedł do rezultatu 1:37,435. Jako ostatni do auta zasiadł Dennis Andersen. Duńczyk uzyskał rezultat 1:39,940. Na ostatnie minuty sesji na tor wyjechał jeszcze raz Ferdinand Habsburg i poprawił swój najlepszy czas do 1:37,271.
We are rolling for night practice 🌙#IMSA / @DAYTONA pic.twitter.com/BbFGz1csxC
— #IMSA / #Rolex24 (@IMSA) January 29, 2021
Dzięki wynikowi Roberta Kubica High Class Racing ponownie znalazło się na trzecim miejscu w stawce LMP2. Szybsi byli Mikkel Jensen z PR1 Mathiasen Motorsports, który uzyskał czas 1:36,033 oraz Matthieu Vaxiviere (1:36,290) z Tower Motorsport. Rezultat kierowcy ORLEN Team pobił także drugi kierowca Tower Motorsport Gabriel Aubry (1:36,667). Polak stracił do najszybszego 0,663 sekundy.
Na czele tabeli znalazło się dwóch kierowców ekipy Cadillac Chip Ganassi Racing. Renger van der Zande był o 0,296 sekundy szybszy od Scotta Dixona. Trzecim czasem popisał się broniący barw Konica Minolta Acura ARX-05 Ricky Taylor.