Organizatorzy Rajdu Dakar w wiadomościach wysłanych do zawodników poinformowali, że nie przerywają przygotowań do startu imprezy.
Po zamknięciu przez Arabię Saudyjską granic pojawiło się zagrożenie odwołania największego rajdu na świecie. Władze postanowiły jednak uczynić wyjątek dla osób związanych z imprezą. Do Dżuddy, gdzie rozpoczną się zmagania dotarł już sprzęt, a organizatorzy poinformowali zawodników o braku zmian w harmonogramie.
Czytaj też: Arabia Saudyjska zamyka granice. Co z Rajdem Dakar?
– Dla wszystkich, którzy zarezerwowali bilety w regularnych liniach lotniczych zostaną utworzone dodatkowe loty czarterowe – informował organizator. Wraz z nowymi obostrzeniami do Arabii Saudyjskiej tylko za zgoda władz mogą latać prywatne samoloty. W ten sposób do Dżuddy dotrze cała stawka zawodników, którzy nie są jeszcze w Arabii Saudyjskiej.
Organizatorzy zalecają każdemu zawodnikowi odbycie 14-dniowej kwarantanny. Podstawowym wymogiem wpuszczenia do Arabii Saudyjskiej jest negatywny test na obecność koronawirusa, który został wykonany maksymalnie na 72 godziny przed przybyciem. Dodatkowe testy będą wykonywane także na miejscu. Zawodników czeka także dwudniowa kwarantanna.