Lewis Hamilton po odejściu Roberta Kubicy z Formuły 1 w przyszłym sezonie będzie drugim z najstarszych kierowców w stawce Formuły 1. Więcej lat od niego ma już tylko Kimi Raikkonen, który jest od niego o pięć lat starszy.
Takie liczby pokazują, że w Formule 1 coraz bardziej dochodzi do przetasowań i dawna era kierowców coraz bliżej jest zakończenia swojej przygody w najszybszej serii wyścigowej. Sześciokrotny mistrz świata nie jest jednak przerażony swoim wiekiem i jak przyznaje – dla niego, działa on na korzyść.
Lewis Hamilton: Wiek? Na tę chwilę nie traktuję tego, jako dużego problemu. Pod żadnym względem nie czuję się stary. Szczerze mówiąc czuję się silniejszy i zdrowszy niż kiedykolwiek wcześniej. Oczywiście mając 25 lat wiek działał na moją korzyść. Z drugiej strony brakowało mi wtedy wiedzy i doświadczenia, którym dysponuję obecnie. Tego nie da się przeskoczyć. Trzeba je zdobyć. Nie ma szybkiej ścieżki. Potrzeba było czasu, abym stał się kierowcą, którym jestem teraz.
Oczywiście pozyskiwane doświadczenie to jedna rzecz, ale drugą jest odpowiednie dbanie o organizm, aby ten był zawsze w jak najlepszej dyspozycji. Zwłaszcza, że mówimy w Formule 1 mówimy o ogromnych przeciążeniach.
Lewis Hamilton: Co roku myślę o tym, w jaki sposób mogę zapewnić sobie lepszą formę. Pracuję nad koncentracją, nad utrzymywaniem wysokiego poziomu energii. Mój wiek nie przeraża mnie w nawet najmniejszym stopniu. Jestem podekscytowany tym, że do głosu dochodzą młodzi kierowcy. Każdy dzień jest dla mnie szkołą. Każdy dzień powinien dawać nam nowe lekcje. Ja po prostu będę nadal robił to, co robię teraz.
Przed Hamiltonem zatem niezwykle trudne zadanie w kolejnych sezonach, aby udowodnić m.in. Leclercowi i Verstappenowi, że wciąż może odeprzeć ataki młodych.
Lewis Hamilton na liście najlepiej zarabiających sportowców dekady wg. Forbesa