Lewis Hamilton przyznał po wyścigu o Grand Prix Rosji, że nie czuje się dobrze po zwycięstwie i ma świadomość tego, że to Valtteri Bottas jest prawdziwym triumfatorem tej imprezy.
Inżynierowie Mercedesa wezwali lidera wyścigu by przepuścił Brytyjczyka, ponieważ martwili się o stan z jednej z opon w bolidzie pretendenta do tytułu. Hamilton do mety dojechał pierwszy i powiększył przewagę w mistrzostwach nad Sebastianem Vettelem, który zmagania w Soczi zakończył na trzeciej pozycji. Świętowania po wyścigu nie było.
Lewis Hamilton: To naprawdę trudny dzień, ponieważ Valtteri wykonał fantastyczną robotę przez cały weekend. Przepuszczając mnie udowodnił, że jest prawdziwym dżentelmenem. Niestety Valtteri nie walczy o mistrzostwo a taka decyzja była najlepsza dla zespołu. Rozumiem, jak trudno było dziś Valtteriemu, to on zasłużył na zwycięstwo. Jako zespół staramy się zgarnąć oba mistrzostwa i dzisiejszy dzień potwierdził jak dobrze potrafimy pracować zespołowo.
Valtter Bottas na konferencji prasowej pojawił się przygnębiony. Jeszcze w trakcie wyścigu Fin został poinformowany przez radio, że cała sytuacja zostanie omówiona później. Po Grand Prix Rosji Lewis Hamilton ma już 50 punktów przewagi nad drugim Sebastianem Vettelem. Kolejny wyścig odbędzie się już 7 października. Kierowcy o punkty walczyć będą na torze Suzuka w Japonii.