Już dzisiaj o godzinie 22:33 czasu polskiego z przylądka Canaveral na Florydzie wystartuje pierwsza w historii misja, w której to do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej polecą astronauci w rakiecie prywatnej firmy. Po co lecą w kosmos?
Start zaplanowano na godzinę 22:33 czasu polskiego. Rakieta Falcon 9 z kapsułą Dragon ruszy z przylądka Canaveral na Florydzie w kierunku Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. To historyczny moment. Nie dość, że w kosmos po raz pierwszy rusza pojazd wyprodukowany przez prywatną firmę – SpaceX – to jeszcze będzie to pierwszy lot amerykańskich astronautów z amerykańskiej ziemi od niemal 10 lat!
Lot kapsuły należącej do firmy Elona Muska będzie można obserwować również z Polski. Będzie ona widoczna z terenu południowo-zachodniej oraz centralnej Polski kilkanaście minut po starcie z Florydy. Eksperci do obserwowania kapsuły zachęcają – według nich to możliwość przyglądania się historycznym wydarzeniom.
To wielkie chwile dla Amerykanów. Od momentu zakończenia misji wahadłowców w 2011 roku amerykańscy astronauci mogli dostać się w kosmos wyłącznie dzięki rosyjskim Sojuzom. Trzeba było im słono zapłacić, wtedy amerykański astronauta dostawał miejsce w statku, który ruszał w kosmos z położonego w Kazachstanie kosmodromu Bajkonur.
To wielki dzień dla Elona Muska. Misja Roberta Behnkena oraz Douglasa Hurleya ma przybliżyć właściciela Tesli i SpaceX do jego wielkich planów. Dragon zadokuje do ISS po około 24 godzinach. Później astronautów czeka praca na stacji, po czym wrócą na ziemię. A co później? Elon Musk ma piękne plany – wśród nich jest m.in. załogowy lot na Księżyc oraz na Marsa. Ale nie tylko.
Kontrowersyjny biznesmen otwarcie mówi o komercjalizacji lotów w kosmos. Plan jest taki, aby w przyszłości wynieść na orbitę kolejne stacje. W przyszłości każdy z nas będzie mógł zapłacić za lot w kosmos i spędzenie czasu na orbicie w takiej stacji. Jak to będzie wyglądało? Czy na stacji będzie zapewniona sztuczna grawitacja? Czy będą to kosmiczne hotele? Jakie będą ceny takich lotów? Na takie szczegóły przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać, ale dzisiejszy lot to bez wątpienia pierwszy krok w kierunku komercjalizacji kosmosu.