Ogromny, obrzydliwy grill w nowych BMW pasuje do tego samochodu tak, jak Fiat Seicento do Mariusza Pudzianowskiego. Jeśli masz tyle pieniędzy, aby pozwolić sobie na to auto, ale nienawidzisz tego grilla – nie przejmuj się.
BMW w ostatnich miesiącach kojarzy się tylko z jednym – obrzydliwymi nerkami. Jeśli tobie też nie podoba się ten grill, nie przejmuj się. I nie, bynajmniej nie mówimy tutaj o zwykłych przeróbkach internaturów w Photoshopie. Firmy tuningowe szybko podłapały temat.
Mowa o Prior Design. Ta firma przygotowała dla wszystkich opcję wymiany przedniego pasa. I szczerze mówiąc, porównując oryginał z częściami przygotowanymi przez Prior Design, nie zastanawialibyśmy się nawet chwili co wybrać. Kartka z oryginałem dawno poleciałaby do kosza.
Powierzając samochód Prior Design otrzymalibyśmy nowy pas przedni. Oprócz innych nerek, mogłoby to oznaczać też inne rozwiązania aerodynamiczne, np. duże wloty powietrza. BMW po nowemu wygląda jak „milion dolarów”. Firma przeprowadzi zmiany przodu za zaledwie 3 do 4 tysięcy euro. Biorąc pod uwagę, że samochód w wersji bazowej kosztuje 190 tysięcy, dołożenie tych 10 kolejnych nie wydaje się dużym problemem.