Z jednej strony maseczka wciąż jest obowiązkowa. Musimy ją nosić praktycznie wszędzie – oprócz swojego domu, czy samochodu. Natomiast czy ten nakaz jest zgodny z przepisami prawa? Otóż niekoniecznie.
Od ponad roku żyjemy zawieszeni w koronawirusowej bańce. Bańce, w której maseczka stała się obowiązkowym elementem naszego ubioru. Nos i usta zakrywamy w sklepach, kościołach, w komunikacji miejskiej, miejscach pracy itd. Natomiast wciąż zastanawiamy się, czy taki nakaz jest zgodny z prawem?
Duża część osób oraz ekspertów jest zgodna co do tego, że nakaz noszenia maseczek ogranicza swobody obywatelskie. Od samego początku pandemii sądy kasowały mandaty za brak maseczki. Wtedy też rząd zmienił przepisy i w teorii dał policji większe prawa.
Czy to coś zmieniło? Okazuje się, że nie. Portal „money.pl” dotarł do sprawy pewnego mandatu, wydanego już po zmianie przepisów. Wychodzi na to, że wciąż jest to niezgodne z prawem. Oczywiście policja wciąż będzie wystawiać mandaty za brak maseczki. I nadal nie zmieni to faktu, że sądy będą takie mandaty kasowały.
Oczywiście w żadnym wypadku ten tekst nie jest zachętą do zdjęcia maseczek. W wielu miejscach są one wymagane do obsługi, chociażby w sklepie spożywczym. Warto natomiast wiedzieć jak na takie sytuacje spoglądają sądy.