Funkcjonariusze ITD często mają do czynienia z kompletnymi zaniedbaniami przewoźników. Czasami zastanawiamy się jakim cudem ktoś w taki sposób wyrusza w trasę – przykładów są dziesiątki – od braku tarcz hamulcowych, do nieodpowiednio zabezpieczonego ładunku.
Funkcjonariusze ITD z Konina patrolowali tereny autostrady A2. Wtedy zatrzymali do kontroli transport parafiny. Inspektorzy od razu stwierdzili, że worki nie zostały zabezpieczone w żaden sposób. Ale to jeszcze nic.
Jedna z palet wprost przechylała się na bok. Kierowca zapytany o sposób załadunku powiedział, że był przy tym obecny, ale nie interesował go sposób rozmieszczenia palet, ani ich zabezpieczenia. Naturalnie przy okazji kontroli wykryto nieprawidłowości w zakresie obsługi tachografu i odpoczynku kierowcy.
Do momentu odpowiedniego zabezpieczenia ładunku transport został uziemiony. Kierowca został ukarany dwoma mandatami – musi zapłacić 650 zł. No cóż – a wystarczyło skontrolować załadunek i mieć pewność, że wszystko będzie zrobione tak jak należy.