Taki karambol zdarza się raczej rzadko, natomiast nasuwa nam się jedno pytanie – czy można było go uniknąć? Czy te wszystkie samochody musiały się tam rozbić? Prędkość była odpowiednia, czy może ktoś przesadził?

Zawsze łatwo się ocenia z fotela na kanapie, czy przed komputerem. Wszyscy jesteśmy mądrzy i możemy zasypać takie nagranie lawiną komentarzy. Że prędkość była za duża, że nikt nikogo nie ostrzegł, że nie reagowali, że to i tamto. Sytuacja była jednak bardzo dynamiczna.

KIEROWCO! ODBIERZ BON NA 120 PLN DO WYDANIA NA STACJACH BENZYNOWYCH

Nagranie przedstawia karambol w środku wydarzeń. Kierowca tira siedzi w kabinie i nagrywa co się dzieje dookoła. A tam… jeden samochód za drugim. Latają w poślizgu, zderzają się, jeden wali w drugiego. Wszechobecny odgłos klaksonu i uderzającej o siebie blachy.

Faktycznie, warunki wyglądają wyjątkowo źle. Brak widoczności, śnieg, oblodzona droga. W takich warunkach zazwyczaj zdejmujemy nogę z gazu. To jedno z nagrań „ku przestrodze”. Może taka wizja sprawi, że nie będziecie gnać na złamanie karku przy braku widoczności i złych warunkach.