Nagromadzenie dziwnych zdarzeń jest tu tak duże, że przez moment podejrzewaliśmy fotomontaż. Pościg, potknięcie policjanta, odjeżdżający radiowóz, wypadek rowerzysty. To wręcz niewiarygodne, co tu zobaczyliśmy.
To jeden z materiałów typu „tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi”. Całe nagranie trwa tylko 12 sekund. Pościg policyjny wjeżdża na osiedle. Wygląda na to, że kierowca samochodu wjeżdża na podziemny parking. Na miejsce dojeżdża pierwszy radiowóz. I zaczyna się zabawa…
Co tu się stało?!
Z radiowozu wybiega jeden policjant, po chwili samochód opuszcza też kierowca. Niestety, ten funkcjonariusz był niezwykle niezdarny. Już w pierwszym kroku się potknął i wylądował na ziemi. Co gorsza, zapomniał zaciągnąć hamulca ręcznego.
Kiedy kierowca radiowozu leżał na ziemi, ten zaczął się turlać i uderzył w zaparkowany samochód. Dwa samochody toczyły się dalej, ale to jeszcze nic. Jakby absurdów było za mało, w tle widzimy rowerzystę. Ten – bóg wie czemu – nagle zaliczył spektakularną glebę. Wypadek dopełnił te 12 sekund pełne emocji.