Niektóre policyjne zatrzymania budzą w nas ogromne zdziwienie. Fantazja Polaków tak naprawdę chyba nigdy nie przestanie nas zaskakiwać. Tym razem policja zatrzymała samochód, za kierownicą którego siedział 9-latek.
Zatrzymania dokonali policjanci, którzy pełnili służbę niedaleko Stadionu Narodowego w Warszawie. Interwencję przeprowadzili naczelnicy wydziału prewencji z dzielnicowym oraz żandarmem wojskowym. Kogo zastali za kierownicą?
Do zatrzymania doszło z prostego powodu – Skoda jechała ulicą, na której obowiązywał zakaz ruchu w obu kierunkach. Dlatego też postanowili zatrzymać samochód. Kierującym pojazdem był 9-letni chłopiec. Na fotelu pasażera siedział jego 45-letni ojciec, zaś z tyłu zasiadała siostra.
Ojciec tłumaczył, że chciał uatrakcyjnić dzieciom spędzanie wielkanocnych świąt. Dzieci trafiły pod opiekę matki, zaś na mężczyznę nałożono mandat.