Całą tą scenę można podsumować bardzo krótko, słowem patologia. Szeryf w Mercedesie jedzie i koniec – wszyscy mają się mu odsuwać i nie zastawiać drogi. Niewiarygodne, jacy ludzie poruszają się po naszych drogach.
Najlepsze gadżety do biegania. Podpowiadamy co zabrać ze sobą na ulicę
To jedno z tych nagrań, gdzie do końca nie wiemy jak skomentować całą sytuację. I znowu bardzo łatwo jest nam sobie wyobrazić co by było, gdyby spotkały się cywilizowane osoby. Bo taki szeryf i patologia nie potrafi normalnie załatwiać spraw.
KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN
Wąska droga przy blokach i już – dwa samochody trafiają na siebie. W normalnym świecie kierowca Mercedesa cofnąłby 2 metry do tyłu i byłoby po problemie. Ewentualnie drugi kierowca zacisnąłby zęby i szybko zjechał na dół – po temacie. No ale nie, trafiliśmy tutaj na teatrzyk. Bo szeryf w bryce z celownikiem na masce nie miał zamiaru cofnąć 2 metry do tyłu.
Sebix wyszedł z auta – bóg wie czemu z rozpiętym rozporkiem i opuszczonymi spodniami. Po chwili wyszła jakaś babka, potem ciężarna Karyna. Ogólnie rzecz biorąc – wszyscy oni woleli sobie pochodzić i pogadać, zamiast cofnąć. No ale mniejsza z tym. Sebix w końcu zaczął straszyć spluwą, więc nagrywający się wystraszył. Ach… nie ma co komentować.
