Kompletnie bezmyślne wyprzedzanie… no bo niby co złego może się wydarzyć? W taki sposób pomyśleli sobie bohaterowie tych nagrań. Wszędzie tu było dosłownie o włos od potwornej tragedii.
Na jednej ze stron na portalu społecznościowym pojawiło się takie nagranie. Po angielsku nazwane zostało „thrilling close calls”, co w wolnym i bardzo prostym tłumaczeniu moglibyśmy przełożyć na słowo „prawie”. Wszędzie tu prawie dochodziło do tragedii.
Wyprzedzanie o włos od tragedii…
Czy to naganne wyprzedzanie, czy bezmyślne wtargnięcie na drogę… a czasami kierowca nie ma żadnego wpływu na sytuację, bo na drogę wbiegają zwierzęta, albo błąd popełnia ktoś inny. Czasami jesteśmy wyłącznie pasażerami.
Ale wszystkie te nagrania mówią jedno – zawsze, w każdej chwili za kierownicą powinniśmy zachować szczególną ostrożność. Powinniśmy uważać, nie tylko na to, co sami robimy, ale też na innych. Pamiętajcie o zasadzie ograniczonego zaufania.
https://www.facebook.com/MichaelAndreasMusic/videos/3275608569195778/