Coraz większa liczba krajów decyduje się na zamknięcie swoich granic dla własnych obywateli. Minister spraw wewnętrznych Słowenii już poinformował o wprowadzeniu mandatu za wyjazd w wysokości 400 euro.
– Nie możemy zamknąć ludzi w kraju – teoretycznie mówi Ales Hojs, minister spraw wewnętrznych Słowenii. Mężczyzna twierdzi, że zgodnie z prawem nie da się nikomu zabronić wyjazdu, chociaż aktualnie byłoby to wskazane. Natomiast Słowenia już poradziła sobie z tym problemem inaczej – wprowadzając mandat.
KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN
W Słowenii zamknięte jest aktualnie wszystko, oprócz aptek i sklepów spożywczych – w tym kościoły i miejsca kultu. Wprowadzono również zakaz podróżowania do krajów z czerwonej listy… na której są wszyscy sąsiedzi, czyli Węgry, Austria, Włochy i Chorwacja. A zatem teoretycznie Słowenii opuścić nie można. Chyba, że w wyjątkowych przypadkach – przejechać mogą osoby zaszczepione, ozdrowieńcy, czy pracownicy transgraniczni.
Teoretycznie kraj będzie mógł opuścić każdy, no bo przecież nie da się zatrzymać człowieka. Jeśli więc straż graniczna stwierdzi, że twój przypadek nie zalicza się do grupy wyjątkowych sytuacji i tak będziesz mógł przejechać. Jest tylko jeden problem – trzeba będzie zapłacić mandat w wysokości minimum 400 euro, czyli ponad 1800 zł.