Na temat kierowców BMW krąży wiele stereotypów – najczęściej ten, że mamy do czynienia z młodym, niedoświadczonym, szalonym kierowcą, który uważa się za króla ulicy. Niestety, tym razem do tego wszystkiego doszedł alkohol.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w Lublinie. Tam w piątek około godziny 17:30 młodziutki kierowca BMW chciał skręcić z ulicy Glinianej w ulicę Nadbystrzycką, natomiast wtedy stracił panowanie nad autem i uderzył w stojące samochody oraz ogrodzenie.
Świadkowie natychmiast zawiadomili policję. Kiedy ta dotarła na miejsce, okazało się, że kierowca miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Młodego chłopaka zabrano na komisariat. Dalsze czynności będą prowadzone kiedy wytrzeźwieje.