To nagranie jest tak piękne, że aż czasami brakuje słów. Kierowca Forda prezentuje wyprzedzanie, jedno, drugie, kolejne, potem budzi się w nim szeryf. Ale finał jest cudowny – idiota dostaje gazem po oczach.
Kierowca Forda przesadził na tym nagraniu co najmniej kilka razy. Łamanie przepisów jest chyba u niego w normie. Chciał karać, udzielać lekcji. Raz mu się spieszyło, ale po chwili miał już czas, żeby zwalniać i umoralniać innych. Wyprzedzanie tam, gdzie mu się podoba – takie było jego motto. I absolutnie żadnego sprzeciwu.
No cóż, bohater naszej historii kozaczył, kozaczył, aż się w końcu przeliczył. Cwaniak zatrzymał samochód, chciał udzielić komuś ważnej lekcji, a wtedy… Wtedy dostał gazem po oczach. O matko – jakie to są przepiękne sceny, aż brakuje słów.
Czy baran w Fordzie zasłużył na ten gaz? Ach, jeszcze jak! Zresztą internauci się śmiali, że kozak zgodził się nieodpłatnie wziąć udział w filmie instruktażowym jak użyć gazu pieprzowego. Płakał, przecierał oczy – cudowna lekcja. Może następnym razem się zastanowi zanim zacznie kozaczyć na drodze.