OK, jasne – kobieta za kierownicą to bardzo często krzywdzący stereotyp. Większość pań doskonale odnajduje się w samochodzie, czasem lepiej, niż mężczyźni. Natomiast tej kobiecie niestety nie wyszło. I to bardzo…
Droga jest czarna, im wyższa cyferka na desce, tym szybciej dojedziesz do domu – tyle. Te dwie wskazówki miała w głowie ta kobieta, nic innego jej nie interesowało. Jechała sobie swoim Volvo XC60 i wszystko było w porządku, aż do skrzyżowania.
48-latka nie zwróciła uwagi na znaki – nie obowiązywały jej. Wjechała na skrzyżowanie z o wiele za dużą prędkością i uderzyła prosto w nadjeżdżającego Opla Insignię, który w tym przypadku miał pierwszeństwo. Opel po zderzeniu wylądował na drzewie.
Kobieta w Volvo przebiła zaś ogrodzenie domu i wylądowała na boku. Na miejscu pojawiła się policja, która zatrzymała jej prawo jazdy. O dalszych losach 48-latki zadecyduje sąd.