Czy to już koniec obniżek cen paliw? Są eksperci, którzy twierdzą, że kierowcy od teraz będą płacić za benzynę i diesel coraz więcej. Co będzie miało na to wpływ i czy na pewno tak musi się stać?
Doniesienia z wielu zagranicznych, ale też krajowego rynku wskazują na to, że seria obniżek cen paliw została już zatrzymana. Coraz śmielej rosną notowania benzyny, a zmiany widać też po rynkach hurtowych, gdzie ceny rzeczywiście stopniowo zaczynają rosnąć.
Jak wyglądają ceny w rafineriach? Ostatnio notujemy podwyżki. Eksperci zauważyli, że obecnie za metr sześcienny benzyny 95-oktanowej płacimy średnio 2962 zł. Od razu podkreślono, że to najwyższa cena od początku marca. Podrożał także olej napędowy.
Diesel na stacjach kosztuje już średnio poniżej 4 zł za litr. To bardzo ważny moment. Co wydarzy się w nadchodzącym tygodniu? Według specjalistów benzynę 95-oktanową kupimy w przedziale 3,84-3,99 za litr, diesel to od 3,91 do 4,05 zł za litr, natomiast za litr autogazu zapłacimy od 1,67 do 1,72 zł. Kiedy stacje zareagują na zmiany na rynku światowym? Na to przyjdzie nam pewnie poczekać, natomiast obniżki cen prawdopodobnie już się skończyły.