Pandemia koronawirusa sprawiła, że złodzieje ruszyli na polowanie. W cenie są teraz metale szlachetne, a to przełożyło się na wzmożone kradzieże katalizatorów. Kierowcy, pilnujcie swoich samochodów.
Jak podaje „Interia”, srebro oraz złoto biją kolejne rekordy. W porównaniu do ubiegłego roku, ceny wzrosły nawet o 40%. Podobnie jest np. z palladem, platyną, czy rodem, a więc metalami szlachetnymi, których używa się w produkcji katalizatorów. Cena tego pierwszego wzrosła o ponad 50%.
Złodzieje oczywiście chętnie wykorzystują taki stan rzeczy. Powiedzmy tylko, że eksperci wyliczyli, że jeden katalizator może być dziś warty nawet o tysiąc złotych więcej, niż o tej porze rok temu. Pokusa jest zatem silniejsza, niż dotychczas.
Kierowcy jakich pojazdów muszą mieć się na baczności? Wychodzi na to, że w większości złodzieje łapią się za busy i większe SUVy. Jeśli chodzi o samochody osobowe, to do kradzieży dochodzi raczej przy tych starszych modelach.
Jak uchronić się przed kradzieżą? Jeśli chcemy mieć 100% spokój, zostaje nam garaż, lub parking strzeżony. W innych przypadkach pomoże oświetlone miejsce parkowania, bądź też teren utrudniający wejście pod samochód.